czwartek, 7 kwietnia 2011

Początek....

Początek,jak to zwykle był dziełem "PRZYPADKU"....
Od jednego wiersza wpisanego w pośpiechu,jak życzenie na dobranoc...
Wcześniej nigdy nie myślałem poważnie o dzieleniu się moimi wierszami z kimś więcej...
Zawsze były tylko chwilą,zapisaną gdzieś na kartce,czy na ekranie komputera...
Ale właśnie ten jeden wiersz,wypatrzony i zauważony,zainspirował KOGOŚ do baczniejszego przyjrzenia się
i samemu wierszowi,i wstawiającemu....
I tak się zaczęło...
Dym z wonnych kadzideł
ścieli się po ziemi
jak cienie dobrych duchów
krążących po ziemi...
Wiecznie czuwających,
nad Tobą, nade mną,
kiedy wszystko zawodzi
kiedy w duszy ciemno
siwymi strużkami wciskają się wszędzie
rozpędzając mroki
szepcząc-dobrze będzie...

Z podziękowaniem,za odwagę....

3 komentarze:

  1. Gdy się w tłumie nie przyzna
    Duch do Twego ciała
    Kiedy szarość uwiedzie myśli na margines
    Gdy się dołek pod stopą zamieni w głębinę -
    nie lękaj się jutra - bo choć wszyscy z dala -
    Działaj! Pióro to Twoja Ojczyzna

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam wszystkie. Są tak piękne, że nie umiem tego skomentować. Wszystkie słowa zbędne.
    Będę tu wracać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli to był przypadek, to od dziś wierzę tylko w szczęśliwe przypadki.. Dostałam ten wiersz późnym wieczorem i byłam zachwycona nie tylko jego pięknym przesłaniem, ale i absolutnie wyjątkową formą 12-zgłoskowaca, tzw. wiersza aleksandryjskiego.. Długo przeszukiwałam internet chcąc znaleźć źródło tak przepięknej poezji. Byłam zdumiona, bo nie znalazłam nic.. Przez kilka dni wracałam do tego wiersza, czytając go wciąż od nowa ale nie pomyślałam nawet, że znam autora. Później pojawiły się inne wiersze i świadomość, że mam szczęście rozmawiać ze znakomitym poetą..
    I to był początek....

    OdpowiedzUsuń