wtorek, 25 grudnia 2012

Opowieść wigilijna...









Nauczcie mnie
wigilijnej radości
duchy moich świąt

Tych co minęły
tych obecnych
dla tych co nadejdą

Zapach igliwia
wypastowanej podłogi
aromat potraw

Niech wrócą
nauczą mnie znowu
być dzieckiem

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Anioł pasterzom mówił...









Anioł pasterzom mówił
Bóg się wam narodził
tam zupełnie niedaleko

W sąsiedniej wsi
albo w sąsiednim domu
może nawet mieszkaniu

Leży cicho w łóżeczku
a przy nim jego matka
okrywa go tym co ma

Troskliwie chroni go
od chłodu i cichutko
śpiewa mu kolędę

Niech śpi i śni jeszcze
jak szczęśliwe dziecko
w czułych objęciach

Ciepło i miłość
zamiast mirry i kadzidła
to dobry prezent

Z tego się bardziej ucieszy
teraz jest dzieckiem
Zbawicielem będzie później


obraz-Lidia Wylangowska

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Dzisiaj w Betlejem...








Dzisiaj w Betlejem
błysnęło na niebie
gwiazda pierwsza
ta najwłaściwsza

Jak dyrygent
daje nam znak
śpiewu i radości
nadzieję budzi

Podajemy sobie
wyciągnięte dłonie
kiedyś zaciśnięte
w twarde pięści

W tę noc możemy
zacząć od nowa
pod pierwszą
betlejemską gwiazdą

Do szopy,hej pasterze...







Do szopy,hej pasterze
w środku nocy zbudzeni
idziemy z nadzieją

Każdego roku z nową
że tym razem wszystko
spełni się co joty

Idziemy tą samą drogą
pomiędzy witrynami
błyszczących sklepów

Z torbami zakupów
piramidą paczek
stosownymi życzeniami

Kiedy on tam czeka
na nasze serca
gotowe do zmiany

Gotowe do spełniania
tego co mówimy
nie zawiedźmy go

zdjęcie własne

niedziela, 16 grudnia 2012

Mały dobosz...







Nauczony wybijać
rytm krokom ku śmierci
dzisiaj cicho i lekko
wystukujesz kołysankę

Narodziło się dziecko
teraz śpi nieświadome
znaków jakie wszyscy
chcą zobaczyć nad nim

Nadzieja trochę fałszuje
ale to chyba specjalnie
żeby kolęda już więcej
nie zamieniła się w marsz

sobota, 15 grudnia 2012

Bałwanomachia 2








Dzielni rycerze
szykują się do bitwy
i na zrobionych
ze śniegu głowach

Poprawiają dziurawe
garnki i wiadra
ostrzą wierzbowe
zdarte miotły

Marchwiane nosy
z węgla twarze
natchnione i zimne
w marsowe stroją miny

Nasza jest prawda
nasze musi być
ostateczne zwycięstwo
bo oni to bałwany

obraz-Nikolay Kopeikin

środa, 12 grudnia 2012

Bałwanomachia...








Bałwanią wojnę
śpiewam wam i głoszę
rycerzy strasznych
w ataku i ucieczce

Choć witki brzozowe
służą im za miecze
to bałwan bałwana
dzielnie nimi siecze

Z jednego tworzywa
dwie armie walczące
równe sobie rozumem
albo jego brakiem

Ścierają się w proch
lecz o co nikt nie wie
widocznie to wcale
ważne takie nie jest


obraz-Nikolay Kopeikin

piątek, 7 grudnia 2012

Quasimodo...







Pójdę z wami w życie
chociaż ukryty
w cieniu rzucanym
przez wasze postacie

Gdześ na krawędzi
pomiędzy jawą
a światem nierealnym
jako głos dzwonów

Będę wybijał nimi
szczęśliwe i złe dni
kiedy wy będziecie tam
a ja tu z moimi dzwonami

zdjęcie-Antony Quinn jako Quasimodo

czwartek, 6 grudnia 2012

Sancho Panza...







Pojadę z tobą don Kichocie
nawet na ośle i oślep
szlakiem wiatraków

Szukając celu i sensu
w kolejnych sińcach
i nabitych guzach

Będę przy tobie rycerzu
szalonych wizji pełen
może tak będzie lepiej


obraz-Honore Daumier

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Ishmael...








Wypłynę z tobą Ahabie
chociaż wróżba znowu
nie jest wcale dobra
i wiem za czym gonisz

W morzu czai się groza
ale sztuka złota
przybita do masztu
ciągle lśni jak słońce

Połynę w ten rejs
gdzieś zawsze jest
jakiś biały wieloryb
którego trzeba pokonać


ilustracja do powieści Moby Dick,Hermana Melville'a

piątek, 30 listopada 2012

Męski świat-starzec...








Wiele się nauczyłeś
przeżyłeś też już
prawie wszystko
prócz jednego

A mimo to wciąż
masz jeszcze siłę
czegoś chcesz
dokądś idziesz

Bo toczący się
w przód kamień
nie porośnie
mchem zapomnienia



obraz-Jacek Malczewski

poniedziałek, 26 listopada 2012

Męski świat-mężczyzna...








Wielkie dzieła chowają się
w cieniu tych nowych
stawianych niecierpliwymi
rękoma młodzieńców

Teraz oni wyważają
drzwi co nigdy nie były
przecież zamknięte
a może ich wcale nie było

Drzwi do dorosłości
minąłeś je zostawiając
ostatniego żołnierzyka
kiedyś odlanego z ołowiu

Może teraz ktoś inny
ruszy z nim na wojnę
zanim stanie się wreszcie
jak ty mężczyzną


niedziela, 25 listopada 2012

Męski świat-młodzieniec...








Więcej, więcej, wciąż więcej
wiecznie głodny i szukający
rzucasz się w życie
którego smak już czujesz

Idziesz przez nie brocząc
resztkami dzieciństwa
zapatrzony w jego piękno
wciąż jeszcze nieświadomy

Siły i mocy jaką masz
tworzenia go pięknym
albo niszczenia wszystkiego
co spotykasz i mijasz obok

piątek, 23 listopada 2012

Męski świat-chłopak...








Mówisz jestem już duży
i z podwórka przynosisz
zupełnie inne trofea

Po pierwszym pocałunku
rumieniec niepewności
czy ci się podobało

A czasem rozbite pięści
w jakiejś najważniejszej bitwie
o której jutro zapomnisz

Mówisz jestem już duży
i prężysz rosnące mięśnie
i rosnące marzenia

Chociaż na poduszcze
czasem jeszcze trzymasz
wysłużonego misia


obraz-Małgorzata Seweryn

środa, 21 listopada 2012

Męski świat-chłopiec...




Wieżowce z piasku
zawsze sięgają nieba
a wojny toczone
o trzepak albo drabinki
zawsze dobrze się kończą

Najszybszy na świecie
konik na biegunach
niesie cię wszedzie i nigdzie
bo najśmielsze marzenia
żyją w chłopięcej głowie

obraz-Jerzy Tyburski

czwartek, 15 listopada 2012

Rosnące skrzydła...








Zmęczone i napięte plecy
to trudna i kamienista
gleba do hodowania
anielskich skrzydeł

Kiełkują powoli, z trudem
wciąż jeszcze za małe
niegotowe do rozłożenia
i żeby na nich polecieć

Jeszcze zbyt delikatne
żeby dawać marzenia
a dają już nadzieję
na lot i słońce na twarzy



obraz-Lidia Wylangowska

niedziela, 11 listopada 2012

Pory roku-złota jesień...








Lato dopiero odeszło
sad wciąż jeszcze
pełny jest jabłek

Tych znajomości
dobra i zła
i pokuszenia wartych

Trzeba je zbierać
póki jeszcze zima
nie zwarzyła ich

Nie skwasiła
nie zniszczyła smaku
którego są wciąż pełne



obraz-Lidia Wylangowska

sobota, 10 listopada 2012

Pory roku-przedwiośnie...








Jeszcze nic nie wiesz
niczego nie rozumiesz
poza zabawą

marzenia jak kolorowe
mydlane bańki płyną
dookoła ciebie

krótka sukienka
i wstążka we włosach
jeszcze ci wystarczają

ale malejący w oczach
konik na biegunachy
niesie cię szybko

tam gdzie czekają
na ciebie inne marzenia
realniejsze niż mydlane bańki


obraz-Lidia Wylangowska

sobota, 3 listopada 2012

Pory roku-zima...








Zima zebrała już
plon owoców
pięknych i wonnych

spływających sokiem
po rozedrganych palcach
łapczywie zlizywanym

zamknęła je w szklanych
słoikach wspomnień
jak konfiturę do herbaty

wracają do niej
żyją w niej niezmiennie
kiedy nastawia czajnik

obraz-Lidia Wylangowska

czwartek, 1 listopada 2012

Pory roku-jesień...








Jesień ma cierpki smak
winnych jabłek
pachniesz nimi

Tymi podbieranymi
ukradkiem wieczorem
z porcji na szarlotkę

Wyraźniejszymi w smaku
niż te najwcześniejsze
czy nawet letnie

Trudno się oprzeć
choć nie tak piękne
ja czekam do wieczora



obraz-Lidia Wylangowska

środa, 31 października 2012

Pory roku-lato...








Jak ziemia w lecie
świadoma już pługa
gotowa do rodzenia

Przyjmujesz rzucane
w ciebie i na ciebie
ziarno dotyków

Oddając pomnożone
wzajemną rozkoszą
dzielenia i dojrzewania


obraz-Lidia Wylangowska

wtorek, 30 października 2012

Pory roku-wiosna...









Pierwszy motyl wiosny
usiadł na tobie
niepewnym pocałunkiem

Rozkołysał i rozkołatał
te kilkanaście lat
jakie masz w sobie

I wciąż jeszcze
nie wiesz co zrobić
jak to trzeba przeżyć

Zaskoczona kobiecością
ciepłem i pragnieniem
jakie się dopiero budzi

obraz-Lidia Wylangowska

piątek, 19 października 2012

Targowisko próżności...








Na targowisku próżności
stoimy wykrzykując
nasze wiersze

Byle głośniej
i byle więcej razy
pod oczy podsunąć

Przyćmić innych
ogłuszyć skutecznie
ilością powtórzeń

Oślepić blaskiem
lśniących i skrzących się
porównań i przenośni

środa, 17 października 2012

W lesie słów...








Las słów, drzewa liter
idę pomiędzy nimi
potykam się o przecinki
i inne znaki interpunkcyjne
brodzę w nich jak w poszyciu

Pomiędzy nimi
gąszcz splątany motywów
bogowie i herosi proszący
o chwilę uwagi, żeby ożyć
na krótką chwilę

Wiersze
linie papilarne myśli
odciski stóp uczuć
które przeszły przeze mnie
tylko krótką chwilą

piątek, 12 października 2012

Meduza...








Co rano stajesz
przed lustrem
jedyna, która
nie boisz się
swojego widoku

Wciąż widząc
inną twarz
tę dawną
którą ci zabrano
kiedyś tam

Kiedy był
ktoś kto lubił
gładzić twoje
miękkie włosy
i patrzeć w oczy


obraz-Jacek Malczewski

poniedziałek, 8 października 2012

Tetyda...








Nad brzegiem morza
siedzi zamyślona
nieświadoma miłością

Tego co się stanie
kiedy pokochała
śmiertelnego króla

Jaki los przypadnie
jeszcze nie poczętemu
a oczekiwanemu synowi

Którego będą pamiętać
kiedy jej imię święte
pójdzie w zapomnienie

obraz-Lidia Wylangowska

Odyssea-zakończenie...








Nie wierzyliście jej
że wrócę z wojny
pochowaliście mnie
i podzieliliście schedę

Nie wyszło tym razem
i nie będzie powtórki
nie pozwolę na to
wasz czas się skończył

Charon będzie miał dziś
dużo pracy z wami
bo Odys jednak wrócił
choć był pogrzebany

czwartek, 4 października 2012

Odyssea-Penelopa...









Schylona tkasz całun
na pożegnanie jednak
wcale nie czas jeszcze

Zręcznymi palcami
gubisz nitki i oczka
mylisz wzór smutku

Nie wierząc zalotnikom
że umarłem albo żyję
tylko już cię nie chcę

Czujesz mnie wciąż
obok i w sobie całej
jak kiedyś wcześniej

Ten całun jest zbędny
z morza i z oddali
wracam do ciebie

środa, 3 października 2012

Odyssea-Scylla i Charybda...








Między pianami fal
kursem wytyczonym
płyniemy popychani
wiatrem i wiosłami

A one wyciągają
po nas swoje macki
Scylla i Charybda
ułuda i rzeczywistość

Równo trzymaj ster
niech żadna z nich
nas nie dopadnie
nie zawładnie nami

Nie można przecież
żyć złudzeniem tylko
ale i życie nie jest
nic warte bez marzeń


obraz-Johann Heinrich Fussli

poniedziałek, 1 października 2012

Odyssea-syreny...









Na skałach leżące
w kuszących pozach
wabią pieśnią błędną

Wypinają piersi
do objęć, pieszczoty
i do zapomnienia

Syreny odwiecznie
głodne i drapieżne
tak jak i morze

Naprzyjcie na wiosła
sznur jest mocny ale
długo nie wytrzyma

niedziela, 30 września 2012

Odyssea-Kirke...








Kim jesteś Kirke
że na tej wyspie
mnie zatrzymujesz

Zastawiasz stół
nalewasz mi wina
do łoża zapraszasz

Jesteś przyszłością
dniem dzisiejszym
czy moim snem tylko

Co mnie tu trzyma
czary czy ty jedna
i czy cię opuszczę

sobota, 29 września 2012

Odyssea-pożegnanie...







Odwrócony plecami
do dymiących stosów
na zgliszczach Troi
zaczynam wierzyć
że to będzie legenda

Nikt nie zechce
wysłuchać prawdy
tylko opowieści
bohaterskiego eposu
jak to walczyliśmy

Lżejszy o monety
leżące na powiekach
moich przyjaciół
czuję po nich żal
i winę wobec jednego

Namówiłem go
Achilles popłynął z nami
dałem mu nieśmiertelność
ale na dobre życie
szansę odebrałem

Odyssea-początek...








Troja upadła
czas wracać do domu
spuścić na fale
nawę z żaglem szerokim

Niech mnie niesie
przez morze poganiana
tęsknotą i wiatrem
zesłanym przez bogów

Pod słońcem
i pod bladym księżycem
będziemy płynąć
tam gdzie nas czekają

Oby szybko
żony już stęsknione
w wystygłych
łożach nas powitają

Ostatnie ofiary
czas złożyć błagalne
do domu teraz
prowadźcie bogowie

piątek, 28 września 2012

Merlin...








Urodziłem się
z otwartymi oczami
z obrazem świata
rozpiętego na krośnie
na osnowie czasu

Widzę bieg
przyszłych wydarzeń
i wplatam do niego
królów i rycerzy
na właściwe miejsca

I ceruję wiecznie
poszarpany wzór
rwany i zmieniany
wolną wolą czynienia
dobra albo zła

piątek, 21 września 2012

Lekarz marzeń...








Kiedy byłem dzieckiem
wypuszczałem na świat
moje marzenia jak ptaki

Młode i silne, kolorowe
o szybkich skrzydłach
i bystrych oczach

Dziś nadstawiam dłonie
a one wracają do mnie
wyblakłe i zmęczone

Marzenia jak ptaki
też czasem potrzebują
lekarza i uzdrowienia

Żeby znowu polecieć
tam gdzie jeszcze nie były
póki na to jeszcze czas


obraz-Lidia Wylangowska

poniedziałek, 17 września 2012

Mój Robin Hood...










Kiedy patrzę na mury
zamku w Notingham
myślę, że kruszą się
i sypią trochę jak
moje wspomnienia

Tracą ostre krawędzie
łagodnieją i jaśnieją
już nie straszą jak dawniej
a mnie nie bolą plecy
od spania na ziemi

Mój łucznik zawsze
coś przynosi z lasu
królewskiego jelenia
albo naręcze ptactwa
będzie co jeść

Tak go kocham
chyba mocniej teraz
we wspomnieniach
choć trudno było
warto było je zbierać

sobota, 15 września 2012

Bezrobotny błazen...








Trudno być błaznem
na dworze króla Artura
bo tu nawet kołek w płocie
albo w bucie dziura
szlachetna jest i dostojna

Z czyich wad żartować
kiedy wszyscy są doskonali
rycerze mężni i silni
ramiona mają ze stali
a damy miłości tylko godne

Wszędzie tylko westchnienia
i wiersze pochwalne
są w modzie i cenie
błazen jest bezrobotny
jeśli swą głowę sobie ceni


obraz-William Merritt Chase

środa, 12 września 2012

Ginewra...








Zwyczajna kobieta
zagubiona w pytaniach
bez odpowiedzi

Czy miłość jest prawem
czy obowiązkiem
do spełnienia

I czy królowa
może być też kobietą
która ma uczucia

Zadaje je sobie
budząc się każdego dnia
i kładąc się spać

Świadoma tego
że każda odpowiedź
zmieni jej cały świat

sobota, 8 września 2012

Upadek Camelotu...








Król,królowa i rycerz
jak wpisać ten trójkąt
w Okrągły Stół

Obowiązekiem i prawem
czy może pożądaniem
to wykreślić

A może zwyczajnie
nazwać ich kobietą
i dwoma mężczyznami

Użyć prostych słów
o miłości co przyszła
kiedy inna odeszła

Zamiast krzyczeć
o zdradzie królestwa
żywych ludzi pamiętać

niedziela, 2 września 2012

Mgły Avalonu...







Z kłamstw i złudzeń
półprawd i przywidzeń
tkam obłok mgły

Rozwieszam dookoła
ten mleczny labirynt
przed intruzami

Którzy szukają mnie
chciwymi dłońmi
i pożądliwymi oczami

Oni nic nie znajdą
bo patrzą i słuchają
a słyszą i widzą tylko siebie


zdjęcie-Renata Orlińska


sobota, 1 września 2012

Matka...









Matka to praca
na całe życie
na dobre i na złe
w zdrowiu
i w chorobie

To gorsze
niż małżeństwo
od tego
nie uciekniesz
i nie chcesz

Kochasz
jesteś zawsze
kiedy karmisz
kiedy przytulasz
jesteś matką

dedykowany Cassandrze A.T. Sheldon

czwartek, 30 sierpnia 2012

Cierpliwy Anioł...










Jeśli mnie zapytacie
jaki jest mój anioł
odpowiem, że cierpliwy

Nie wypomina mi
że wciąż go potrzebuję
na powszednie życie

I zamiast drzemać
z aniołami sprawiedliwych
on pilnuje mnie wiecznie



obraz-Lidia Wylangowska

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Krótkie lato...








Za krótkie lato
nie dotrzymało obietnic
a teraz odchodzi
w welonie mgły

Słońce zmęczone
świeceniem gdzieś indziej
na kogoś innego
zbiera resztki promieni

Tym co mu zostało
pomaluje jabłka w sadach
zażółci liście na drzewach
obieca za rok się poprawić


litografia-Rembrandt van Rijn

niedziela, 26 sierpnia 2012

Ślad na piasku...








Grając ze Smętkiem
fałszowanymi kośćmi
przegrałem duszę

Sam chudy
jak rybi szkielet
zabrał mi wszystko

Teraz już jestem
tylko śladem na piasku
a nadciąga wiatr


zdjęcie własne

sobota, 11 sierpnia 2012

Winterswijk...







Wodnymi farbami
bez pośpiechu
namalowany widok

Wieża świętego Jakuba
jak palec boży
nad Winterswijkiem

Wciąż trwa
chociaż lata mijają
i zmienia się miasto


obraz-Widok na Winterswijk-Piet Mondrian

piątek, 10 sierpnia 2012

Zmęczony wiatrak...








Zmęczony wiatrak
smętnie składa
swe śmigi do snu
skrzypiąc wiekowo

Dużo wilgoci
jest w powietrzu
i mgła się podnosi
reumatycznym oparem

Chyba już zaśnie
bo wiatr też znikł
pewnie zgoniony
gdzieś leży w zaroślach

Przed świtem
się nie podniesie
a może da za wygraną
i razem urządzą wakacje

obraz-Piet Mondrian

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Ognisko...








Zmierzcha już
rozpaliłaś ognisko
i czekasz przy nim
jak przy latarni

Rok,miesiąc
całe stulecia wciąż
powtarzasz ten
niezmienny rytuał

Czekania
kochania i tęsknoty
przy ogniu jasnym
z kubkiem herbaty

zdjęcie własne

środa, 1 sierpnia 2012

Moja Muza...








Moja Muza jest
trochę potargana
z papierosem w dłoni
i w niedopiętej sukience

Albo ubrana
tylko w muzykę
z kieliszkiem wina
na tle szarej ściany

Zwyczanie niezwykła
codziennie świąteczna
moja Muza jest
tylko dla mnie piękna

zdjęcie-Karolina Chudyba
modelka-Ilona Felicjańska

wtorek, 31 lipca 2012

Puste miejsce...








Boso odeszły
ode mnie te
które mnie
kiedyś szukały

W szalonym
pędzie i piruecie
z wyciągniętymi
szeroko rękami

Wiatr rozwiał
włosy i słowa
za którymi
tak biegły

Wracają teraz
do miejsca
z którego
kiedyś uciekły

Puste jest
i już wystygłe
odszedłem ja
zostały iluzje


obraz-Karol Bąk

niedziela, 29 lipca 2012

Zbudzona Pani Jeziora...







Przychodzisz do mnie
i mówisz o poszukiwaniu
o sile i ogniu w tobie

Dłonie zanurzasz
w żywiole mojego jeziora
burząc jego spokój

Wśród obrazów
tańczących w lustrach
kręgów na wodzie

Dotknięciem jednym
czy tego chcesz czy nie
wszystko zmieniasz

Ja, Pani Jeziora
zbudziłam się, chcę żyć
stąd aż po krańce ziemi

zdjęcie-Grażyna Górska