czwartek, 6 grudnia 2012

Sancho Panza...







Pojadę z tobą don Kichocie
nawet na ośle i oślep
szlakiem wiatraków

Szukając celu i sensu
w kolejnych sińcach
i nabitych guzach

Będę przy tobie rycerzu
szalonych wizji pełen
może tak będzie lepiej


obraz-Honore Daumier

1 komentarz:

  1. Bolesław Leśmian napisał kiedyś tak.....

    "W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście
    Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów,
    W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście
    Pożółkłe i zbyteczne - z dusza, niby ołów,
    Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot,
    Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot
    Siedzi, dumając nad tym, że dumać nie warto,
    I pośmiertnym spojrzeniem, co nie sięga dalej,
    Niźli dłoń rozmodlona, obrzuca głąb alej,
    Gdzie ślad życia na piasku starannie zatarto.

    Bóg darmo dłoń ku niemu wyciąga z pobliża,
    Ażeby go powołać na wspólne biesiady
    We mgle, którą anioły, czyniąc znaki krzyża,
    Rozpraszają dla gościa. gość niezłomnie blady
    Usuwa się i stroni i w pozgonnej ciszy
    Udaje, że nie widzi nic i nic nie słyszy.

    Niegdyś skrzydła wiatraków, sen posłuszny wiośnie,
    Złocił mu w groźne miecze rycerskich orszaków,
    A dzisiaj w dłoniach Boga, podanych miłośnie,
    Widzi zdradliwe skrzydła ułudnych wiatraków,
    I - nieufny - uśmiechem szyderczym przesłania
    Możliwość nowych błędów, snów i opętania.

    I nie postrzega nawet, jak nagle - bezszmerny
    Anioł do stóp mu składa purpurową różę,
    Przysłaną od Madonny na znak, że w lazurze
    Pamięta o rycerzu, który był jej wierny.
    Lecz on, niegdyś na ziemi istny wzór rycerza,
    Znieważając wysłańca i dawczynię daru,
    Odwraca twarz od róży, bo już nie dowierza
    Kwiatom, które posądza o przebiegłość czaru.
    Biały anioł się schyla nad niewiary jeńcem,
    I całując go w czoło, przytłumionym głosem
    Szepcze: "To także od Niej!"... I nagłym rumieńcem
    Zapłoniony odlata. A rycerz ukosem
    W ślad jego napowietrzny nieufnie spoziera
    I zachwiany w niewierze raz jeszcze umiera
    Ową śmiercią, co wszelkim pocałunkom wzbrania
    Budzić takich umarłych i w dniu zmartwychwstania!"

    OdpowiedzUsuń