Słowa w wiersze układam uczuć lekko dotykam by nie uciekły za szybko w rymach i rytmie zamykam trwają więc na ekranie jak kwiaty w pięknym albumie dla mnie,dla Ciebie,dla nas na uśmiech i ku zadumie
środa, 7 września 2011
Schwytane marzenia...
Schwytana w sieć wspomnień
otoczona niezapomnianymi
pocałunkami i pieszczotami
Siedzisz spoglądając w głąb
swoich marzeń i snów na jawie
którymi byłaś i będziesz otulona
Łapiesz je delikatnie i zbierasz
w myślach,w oczach,na skórze twojej
tam gdzie ich miejsce je składasz
obraz autorstwa Lidii Wylangowskiej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytają, a nic nie piszą! To są dopiero dziewczyny!
OdpowiedzUsuńTen wiersz to znacznie subtelniejsze emocje i zdecydowanie mniej tęsknoty. Uśmiecham się czytając. Inne wiersze nie zawsze pozwalały na najlżejszy bodaj uśmiech.
Jest piękny:)
Wiersz pełen refleksji, "spoglądania w głąb marzeń", ale wciąż przepojony wielka miłością i marzeniem o ukochanej..
OdpowiedzUsuńPrawie jak autor... czekam. Czy ktoś obok napisze drugi komentarz, czy pozostanę ta "wyrywna"...
OdpowiedzUsuńAutor wydaje się być specjalistą od spraw miłości
A pomijając żarty - cały czas wracam tu, i do innych wierszy i czytam je z wielkim upodobaniem. Gdyby to była książka a nie blog - zniszczenie od ciągłego używania już by było widoczne!
Pozdrawiam serdecznie Autora .
Bardzo mi się podobają...wszystkie:-)
OdpowiedzUsuń