Słowa w wiersze układam uczuć lekko dotykam by nie uciekły za szybko w rymach i rytmie zamykam trwają więc na ekranie jak kwiaty w pięknym albumie dla mnie,dla Ciebie,dla nas na uśmiech i ku zadumie
sobota, 24 września 2011
Jesienne liście...
W jesiennym słońcu
żółte liście spadają z drzew
kiedy przymykam oczy
obsuwają się po moich włosach
po twarzy wzniesionej w górę
jak delikatne palce
zapamiętane całym ciałem
każdym nerwem i centymetrem
stęsknionej ich dotyku skóry
chłodny wiatr studzi czoło
pod którym płoną myśli
zamknięte i stłoczone ciasno
w małym zakątku do którego
nikt poza mną nie ma wstępu
gdzie nikt inny nie zostawi śladu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz