sobota, 29 września 2012

Odyssea-pożegnanie...







Odwrócony plecami
do dymiących stosów
na zgliszczach Troi
zaczynam wierzyć
że to będzie legenda

Nikt nie zechce
wysłuchać prawdy
tylko opowieści
bohaterskiego eposu
jak to walczyliśmy

Lżejszy o monety
leżące na powiekach
moich przyjaciół
czuję po nich żal
i winę wobec jednego

Namówiłem go
Achilles popłynął z nami
dałem mu nieśmiertelność
ale na dobre życie
szansę odebrałem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz