niedziela, 17 lipca 2011

Wiatraki marzeń...









Wiatraki marzeń napędzane
lekkimi skrzydełkami motyli
w swych kołach mielą kolory
na pył wielobarwny i błyszczący

Wezmę go ile zdołam udźwignąć
umażę nim moje dłonie i twarz
a potem cię obejmę i przytulę
rozetrę je sobą po tobie

Będziemy wielobarwni marzeń
plamami błyszczącymi
będziemy nimi nasyceni i otoczeni
i nigdy nie pozwolę ci ich zmyć z siebie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz