Słowa w wiersze układam uczuć lekko dotykam by nie uciekły za szybko w rymach i rytmie zamykam trwają więc na ekranie jak kwiaty w pięknym albumie dla mnie,dla Ciebie,dla nas na uśmiech i ku zadumie
wtorek, 26 lipca 2011
Driada...
W lesie pragnień,w zaroślach
napadnę cię i osaczę sobą
włosy zaplączę ci w gałązki
pod plecy miękkiego mchu
podłożę i pachnących ziół
Odurzę cię ich zapachem
odbiorę wolę obrony całą
będę cię znaczył zielenią
plamił czerwonym sokiem
jagód pocałunków moich
Aż staniesz się leśną driadą
zasłuchaną w szum drzew
zapatrzoną w słońce w listkach
do tego lasu przypisaną i
własną w nim uwięziona wolą
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz