wtorek, 5 lipca 2011

Rozmowa...







W siebie zasłuchani,w siebie zapatrzeni
z dłońmi na swoich kolanach
otuleni ciszą i wieczoru zmierzchem
szukamy oczami ciepła i światła
by jak ćmy do niego polecieć

Bez ruchu,bez słowa krążymy myślami
po swoich wewnętrznych orbitach
dotykając duszy,dotykając serca
w tych cichych,napiętych minutach
zanim dotkniemy policzka

Rozmowa oczu,rozmowa ciszy
oddechy co się mieszają
wzrok spleciony w uścisku
i dłonie co na kolanach leżą
wcale się nie dotykając...





obraz autorstwa Lidii Wylangowskiej

1 komentarz:

  1. Gratuluję ogromnego wyczucia i wrażliwości.
    Wiersze... jak obrazy, jak film.Szczególnie jestem pod wrażeniem "Rozmowy","Ciszy","Anioły istnieją","Anioły życia","Oczekiwanie","Motyle".
    Ps Ogromny bukiet słów uznania dla p.Lidii Wylangowskiej.
    Lidka

    OdpowiedzUsuń