sobota, 2 lipca 2011

Motyle...









Motyle spokoju unoszą się
nad zmęczoną twarzą
lekkimi skrzydełkami
barwami wieczora zdobne

Kiedy dotykają twojego czoła
jak delikatną dłonią
kiedy siadają na ramionach
jak czyjeś objęcie spełnione

Uśmiechasz się i zapominasz
na chwilę,na minutę,na moment
o tym czego nie chcesz pamiętać
i jedno muśniecie,to wieczność...



tym razem za obraz dziękuję innej,mojej przyjaciółce...Cassandrze O'Connor Sheldon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz