sobota, 30 lipca 2011

Latający Holender...









Przeklęty przez Boga i ludzi
na morza kipieli przepastnej
żegluje strach i zawiść budząc
samotny,szalony i nienazwany

W szalony kompas wpatrzony
w mapę,co bez Róży Wiatrów
donikąd prowadzi ciągle szuka
portu,w którym na ląd zejdzie

Gdzie stopę na ziemi postawi
gdzie jedno bez strachu spojrzenie
czułe objęcie i pocałunek
urok zdejmie i od tułaczki zbawi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz