W kraciastym kostiumie
z drewniany pałaszem gram
za maską z uśmiechem
jestem nocy kochankiem
Jestem dnia bohaterem
jestem wesołym pajacem
co cię do łez zabawi i
zdobędzie wieczorem
Czy będziesz nadal klaskać
wciąż objąć będziesz chciała
kiedy namalowana przed lustrem
łza okaże się niezmywalna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz