sobota, 20 sierpnia 2011

Lorelei...





Na brzegu stęskniona siedzisz
czesząc swoje zielone włosy
rzecznej nimfy patrząc na fale

Czy bystry nurt wezbrany
niesie twoje marzenia i sny
wyśnione w głębinie ciszy

Czy wiatr przywieje żagiel
a pod nim spełnienie radosne
dla którego z wody się narodziłaś

2 komentarze:

  1. w każdym wierszu odnajduję miłość i namiętność, marzenie o ukochanej i tęsknotę za nią.Twoje wiersze pełne są czułości i delikatności a także pragnienia spełnienia uczucia. Prawdziwa miłość przychodzi tylko raz i jest prawdziwym cudem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od paru dni nadaremnie zaglądam szukając nowości...No cóż... stare są bardzo piękne:)))

    OdpowiedzUsuń