wtorek, 29 listopada 2011

Poszarzały anioł...








Poszarzały od ciągłego
nadużywania anioł
trochę poprzecierany
na brzegach skrzydeł

Wciąż jest ze mną
niezmordowany i cichy
anielski w cierpliwości
jaką musi mieć do mnie

A ja wtulam się w niego
obejmuję i biorę
wszystko co jest
w nim anielskie



obraz autorstwa Lidii Wylangowskiej

1 komentarz:

  1. Poszarzały z tęsknoty Anioł... Wierny i oddany, cierpliwy i kochający, wyrozumiały, wiecznie zatroskany, czuwający, nie szukający poklasku i zaszczytów.. Zwyczajny anioł....

    OdpowiedzUsuń