piątek, 11 listopada 2011

Jabłko...








Jesienne jabłko mi podajesz
pachnące i cierpkie nieco
mądrością umiaru i równowagi

W błyszczącej skórce odbija
twoją twarz i postać
naciąga twoim zapachem

Wkładasz mi je do ręki
tak zwyczajnie jak nocą
wsuwasz się w moje ramiona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz