piątek, 23 grudnia 2011

Zapach papai...









Przesiąknięta zapachem papai
rozwieszasz go w powietrzu
jak drogowskazy niewidoczne

Jak niewidzialne ściany labiryntu
prowadzące tylko do ciebie
każdą z możliwych dróg

A kiedy cię nie ma zamykam oczy
wgryzam się w dojrzały owoc
a sok spływa po mnie jak twoje palce



obraz autorstwa Lidii Wylangowskiej

1 komentarz:

  1. Obraz rzeczywiście piękny...srebrem i szarością osnuty...nie dziwię się twojej miłości...
    :kochać jak to łatwo powiedzieć ,kochać tylko to więcej nic...bo miłość jest niepokojem." Piękna ta muza dla twoich wierszy, a sam wiersz ma ten powab w sobie ,który lubię...tą delikatność słowa ,bardzo kobiecą...

    OdpowiedzUsuń