niedziela, 29 maja 2011

Anioł życia...

To następny,z napisanych ostatnio wierszy...
Ale do niego,nawet nie wiedział bym co napisać...
Może niech sam się "obroni"...






Ciepłym snem zmorzony
zmęczeniem codziennym

Życia anioł śpi obok
tak realnie obecny

Z dłońmi złożonymi
w modlitwie bezwiednej

Na poduszce obok i
straż trzyma nade mną

Włosami co łaskoczą
w policzek kiedy zasypiam

Oddechem na karku
albo łzą słoną,jedną

Skrzydłami ramion białych
i snami co rano nie zbledną


obraz-Angel of life-Lidia Wylangowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz