To następny,z napisanych ostatnio wierszy...
Ale do niego,nawet nie wiedział bym co napisać...
Może niech sam się "obroni"...
Ciepłym snem zmorzony
zmęczeniem codziennym
Życia anioł śpi obok
tak realnie obecny
Z dłońmi złożonymi
w modlitwie bezwiednej
Na poduszce obok i
straż trzyma nade mną
Włosami co łaskoczą
w policzek kiedy zasypiam
Oddechem na karku
albo łzą słoną,jedną
Skrzydłami ramion białych
i snami co rano nie zbledną
obraz-Angel of life-Lidia Wylangowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz