Zakazany owoc...
Trzymasz w dłoni
zakazany owoc
ukradziony kiedyś
pewnej nocy
Trzymasz go
z determinacją
z nadzieją cichą
że nie zwiędnie
Zapach świadomości
dobra i zła unosi się
w powietrzu
dookoła ciebie
Kiedy trzymasz go
wciąż w dłoni
taki jeszcze
świeży i pachnący
obraz-Lidia Wylangowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz