W drzewo zaklęty i
zatrzymany w czasie
spoglądam na dni
w korowodzie blasków
wschodów i zachodów słońca
Korzeniami stóp
drążę ziemię szukając
twoich śladów dawnych
ciepła, które odcisnęłaś
idąc kiedyś przy mnie
Gałęziami rąk
łapię krople deszczu
szukając tych, które kiedyś
zmoczyły twoje włosy i
po twarzy spłynęły
Dziękuję.
OdpowiedzUsuńInaczej piszesz. Ale dalej pięknie!