Motyle...
Motyle spokoju unoszą się
nad zmęczoną twarzą
lekkimi skrzydełkami
barwami wieczora zdobne
Kiedy dotykają twojego czoła
jak delikatną dłonią
kiedy siadają na ramionach
jak czyjeś objęcie spełnione
Uśmiechasz się i zapominasz
na chwilę,na minutę,na moment
o tym czego nie chcesz pamiętać
i jedno muśniecie,to wieczność...
tym razem za obraz dziękuję innej,mojej przyjaciółce...Cassandrze O'Connor Sheldon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz