Zamglone i niewidzące
oczy patrzą w przestrzeń
a opadająca zasłona
wieczornych cieni
nastraja melancholijnie
Z czułością przesuwasz
w palcach przed sobą
perły, jedna po drugiej
jak różaniec z pocałunków
i pieszczot zapamiętanych
Mienią się i opalizują
w promieniach zachodu
a ty patrzysz na nie
jak przesuwają się i żyją
tylko kiedy je trzymasz w dłoni
obraz-Karol Bąk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz